Kahasi: To jest to miejsce?
Mito: Ta.
Mito i reszta weszli do świątyni Igaeel'a.Igaeel się zbudził widząc przed oczami nowe wcielenia swoich braci.Aż nagle Sado wyszedł z ciała Kahai'ego i Rinjin czyli Mito.
Sado: Witaj bracie.Dawno się nie widzieliśmy.
Igaeel przyłożył swoje Taitou do szyi Sado.
Sado: Jak zwykle ostry hehe.
Rinjin: Uspokójcie się.
Sado: No cóż...Twoje wcielenie Daisaku robi co chce a ty nic z tym nie robisz? Igaeel nie spodziewałem się tego po tobie.
Kahasi: (Nie wieżę...Na serio byłem taki w po przednim wcieleniu?)-w myślach.
Mito: Sado,Rinjin wracajcie.
Sado: Dobra dobra.
Kiedy Sado i Rinjin wrócili już do swoich nowych wcieleń Igaeel zaprosił resztę do jego stołu.
Igaeel: Po co tu przyszliście?
Mito: Po gadać.
Sakura: O Daisaku...Czyli...O tobie.
Igaeel: O mnie? hmm ciekawe.
Sasuke: Czemu siebie nie powstrzymasz? i co się dzieje z Daisaku?
Igaeel: Nie mogę go powstrzymać.To jego droga a nie moja.
Kahasi: Igaeel! wiesz coś czego my nie wiemy.
Igaeel: Masz racje Kahasi.Pora żebyście wyszli.
Sakura: Nie wyjdziemy z stąd do póki się nie dowiem
Igaeel: Może później wam powiem.
Kahasi: MOŻE?
Igaeel: Kahasi znasz Daisaku jak siebie i co się tak pieklisz?
Kahasi: BO GO NIE POZNAJĘ!!
Igaeel: Mówię wam ja z tym nic nie mam wspólnego.Jestem jedynie jego po przednim wcieleniem.
Mito: Khh... Straciliśmy jedynie czas.Dobra idziemy do Tanjie'go.
Igaeel: Ale nie powiedziałem że wam nie pomogę
Kahasi: Też mi coś Igaeel nagle chce pomagać.Nie od dzisiaj ciebie znamy.
Igaeel: "Teżmi coś"? Hee... Kahasi chcę wam na serio pomóc.To prawda nie mogę przekonać Daisaku by do was wrócił.Uczucia od tak się nie zmieniają.
Sasuke: Masz racje.A tak dokładnie w czym chcesz nam pomóc?
Igaeel: Odnaleźć Daisaku i go wam zwrócić w przenośni.
Kahasi: To w takim razie idziesz z nami do Tanji'ego.
Igaeel: Oki doki.Tylko dam Sakurze mój drugi miecz.Tylko mam prośbę bądź ostrożna bo jeśli go ktoś zniszczy przez wielki przepływ czakry to Daisaku zginie.
Sakura kiwnęła głową że tak.
Kahasi: To stare Taitou Daisaku?
Igaeel: Tak.
Sakura przez chwilę wpatrywała się w Taitou Daisaku wspominając jego.
Mito: Nie ma co zwlekać.Chodźmy już.
I tak oto dalej wyruszyli do domu Tanji'ego.Wspominając o Igaeelu nigdy nie pił saki a ma 18 lat zginął w młodym wieku razem ze swoimi braćmi i siostrami.
KONIEC ROZDZIAŁU 26
(Przyszły syn Daisaku 'Kou') Tak wiem że z innej animy ale nie mogłam się
powstrzymać <3 tylko że oczy będzie miał niebieskie po matce
