gw

GRY

Banner

trwa inicjalizacja, prosze czekac...program MDM

Kursor

GRY

Animacja

trwa inicjalizacja

piątek, 15 kwietnia 2016

Rozdział 4 1/2 (Nowy lokator,Gwiazdka)

                 Kiedy Kahasi i Akurama wszedli do salonu i akurat na nie szczęście siedział Kakashi więc Kahasi postanowił wziąść wielkie pudełko żeby zakryć Akurame żeby ojciec go nie widział.

Kakashi: O Kahais już przyszedłeś? i co masz w tym pudełku?
 
Kahasi'emu włosy staneły dęba bo nie wiedział co ojcu odpowiedzieć na temat pudła ale wzioł się wgarść i odpowiedział.

Kahasi; Heh... Jeszcze Po Akademi trochę pobawiłem się z kolegami z klasy i potrenowałem walkę wręcz,a w pudełku mam bronie.
Kakashi: Coś sporo masz tych broni bo te pudełko jest prawie w tej samej wielkości co ty.
Kahasi: A tak...koledzy dali mi swoje bronie i kazali mi na jakiś czas przechować.
Kakashi: Aha pomóc ci z tym?
Kahasi: Nie tato nie musisz dam sobie radę sam.

     Akurama i Kahasi od razu się skierowali do jego pokoju,Akurama wylazł spod pudełka i zamruczał:

Akurama: Kahasi trochę masz bałagan.
Kahasi: Tak wiem miałem dzisiaj posprzątać
           Kahasi zrobił posłanie w szafie dla Akuramy tak żeby rodzice nie widzieli i z kuchi przyniusł jedzenie.W nocy Akurama się obudził i akurat byli sami w domu więc postanowił wejść na dach żeby popatrzeć w gwiazdy,nagle Kahasi się obudził i zauważył że nie ma w szafie Akumary od razu spanikował ale zauważył ślady łap dzięki czemu łatwo go znalazł.

Kahasi: Akurama co się stało?
Akurama: a nic spać mi się nie chce a po drugie ładne te gwiazdy.
Kahasi: Widzę że lubisz patrzeć na gwiazdy nie?
Akurama: Ta to coś złego?
Kahasi: Nie oczywiście że nie... może ciebie zacznę nazywać Gwiazdka 星印 (Po Japońsku Gwiazdka)Akurama: Nie wolem swoje imię
    Kahasi i Akurama rozmawiali ze sobą aż do rana jeszcze trochę a Mikaka prawie by zauważyła Akurame ale całe szczęście zdonżyli na sam czas.
   

Nie ma jak to syn i ojciec


OSOBY

                                                           KAHASI



                                                         HYIUUGI
                                                           







                                                                                                                                                                                                                                                                         











                                                                                                                                                                                               SHISKU



                             
                                                                                     

               

Rozdział 3 (Coś białego pod drzewem wiśniowym)

Kiedy lekcije na Akademi się skończyły Kahasi postanowił się pszejśc na spacer po lasku
 kiedy szedł sobie sobaczył las wiśniowy,stanoł opierając się mostku i nagle zauwarzył coś białego przy drzewie wiśniowym to było zupełnie w wielkości jego więc zrobił zdziwioną minę i z ciekawości postanowił tam pójść,okazało się że to lis z dziewięciomaogonami więc wystrzeszczył oczy i od razu pomyślał o Dziewięcioogoniastym ale odrazu zmyliło go z tropu ponieważ on jest biały a Kurama (Dziewięcioogoniasty) był tak jakby czerwony.Nagle biały lis się obudził i zobaczył przed sobą Kahasiego więc zapytał się
                                 
                             Biały lis: Kim ty jesteś? i jak mnie znalazłeś? lepiej odpowiedz bo jak nie to się źle                           dla ciebie skończy.
            Kahasi: Jestem Kahasi Hatake i znlazłem ciebie przez przypadek i przepraszam że przerwałem twój bez troski sen.A ty jak masz na imię?
      Biały lis: Mam na imię Akurama jestem synem Dziewięcioogoniastego.
Kahasi: Co? synem Dziewięcioogoniastego? ja mam w to uwierzyć?
Akurama: A co? jak myślisz? mam 13 lat jak ty i jestem twojej wielkości i mam dziewięć ogonów pomijając kolor futra,zwykły lis nie ma tylu ogonów i nie jest tak wielki jak JA.
 Kahasi; No dobra uwierzyłem ci.
Akurama: Zostaniesz moim przyjacielem?
Kahasi: No dobra ale mam nadzieje że mnie nie zjesz?
Akurama: Nie martw się nie jem ludzi.
Kahasi: Aha...heh
  po krótkim zastanowieniu się Kahasi się zgodził i poszli się razem pobawić i trochę potrenować walkę wręcz,po pewnej chwili Kahasi zapytał się Akuramy gdzie miezka.Akurama odpowiedział że nigdzie wtedy Kahasi wpadł na dość ryzykowny pomysł że go przygarnie i go weźmie do domu co prawda mówiąc było to trudne zwłaszcza tak wielkiego lisa jak on.Kahasi powiedział mu że może przez jakiś czas u niego zamieszkać pod jednym warunkiem że nie będzie wychodzić bez niego z domu i z pokoju.Akurama spytał się dlaczego,Kahasi odpowiedział że to jest bardzo ryzykowne i gdyby mój ojciec ciebie zauważył to na pewno będzie cie chciał zapieczętować.Po tym co powiedział Kahasi on i Akurama poszli do jego domu żeby mu zrobić posłanie w szafie gdzie Kahasi nic tam nie ma i jest taka duża że z pewnością Akurama się tam zmieści.
                                             KONIEC ROZDZIAŁU 3



Rozdział 2 2/2 (Syn odwiecznego rywala)

     Do pokoju Kahasie'go wchodzi jego matka Mikaka żeby go obudzić:
Mikaka- Kahasi wstawaj bo się spóźnisz do Akademi
Kahasi- Dobrze już wstajem... Mamo ja myślałem że ty i tata jesteście na misij
Mikaka- Ja nie jestem bo teraz jestem zajęta zresztą muszę się spotkać z Tsunadą(piąta Hokage)
              porozmawiać o pewnych sprawach.
Kahasi- Aha... Mam jeszcze jedno pytanie.
Mikaka- Tak?
Kahasi- Znasz takiego chłopaka o zarosniętych brwiach (w tym momencie przerwała mu Mikaka)
Mikaka- Tak to syn Gaia
Kahasi- Senseja Gaia? rywal ojca?
Mikaka- Tak...
Kahasi- A to już wiem.
Mikaka- co?
Kahasi- A nic...

Kahasi już wiedział kim jest ten tajemniczy chłopiec o zarosniętych brwiach i wcale nie był tym zdziwiony jak usłyszał że to syn Gaia bo był do wyglądu podobny zwłaszcza te wyraźiste brwi.
Kahasi wstał i się ubrał w swoje ubranie wychodząc z domu akurat spod kał Boruto i Sarade pomyślał że się dołączy.

Kahasi- Cześć Boruto
Boruto- Siema Kahasi,nie zapomniałeś kunanów jak ostatnio?
Kahasi- Całe szczęście nie bo wtedy będę się spuźniać jak mój ojciec.
Boruto- Oj przesadzasz.
Kahasi- Taa...
              Kiedy Kahasi do szedł do Akademi zobaczył Genina i córkę Ino i Saia jak ze sobą rozmawiają był trochę zdziwiony tym widokiem ale zupełnie to olał i poszedł do swojej drużyny.
                                                               KONIEC ROZDZIAŁU 2