Na to Shade:
My się ciebie nie boimy<do Ocharu do Kahasi'ego>Użyj Kamui, zabierz wszystkich, wszystkich oprócz mnie.
Kahasi:Co, jeśli ty nie idziesz to ja równi...
Shade:NIE, NIE IDZIESZ, PONIEWAŻ NIE POŚWIĘCĘ MOJEGO NAJLEPSZEGO PRZYJACIELA.
Kahsi;(I tak pójdę). Kamui!!!!Zarierająć wszystkich do swego wymiaru wszystkich oprócz Ocharu, Shade'a, Naruto i Sasuke oraz siebie.
Shade:Dobra, pora go pokonać najpier...
Kahsi:Nie jesteś zły, że cię nie posłuchałem?!
Shade:Nie i tak wiedziałem, że nie pójdziesz. A powiedziałem to, bo chciałbym byś tak zrobił.-powiedział i nie odwracając się(stał do niego plecami) odwrócił głowę w tył i w tym samym czasie uniósł kciuk w górę.
Bitwa poszła gładko trzy raikiri + jeden rasengan i po sprawie. Gorzej było potem. "Wyspa" na której byli zatrzęsła się i
Shade;Spadamy!! Słuchajcie jeśli taki kawał ziemi spadnie z taką prędkością na miejsce gzie był to...-urwał
Sasuke:To co?
Shade:...to wioska i okolice będą równe(=) BOOM!!!!!!!!!!!
Kahasi:To co robimy?-powiedział z uśmiechem mówiącym wiem, ze dasz se radę-To co robimy Shade?
Shade:Kahasi kula ognia(Katon: Goukakyuu no Jutsu) "wyspę", będzie działać jak rakieta, panie Naruto techniki wiatru powiększające ogień Kahasi'ego, ja i tata susanoo rinnegan'a i próbujemy unieść "wyspę". przy ziemi idziemy tu pan Naruto rzuca klona na ziemie i tworzy kopułę, która zatrzyma falę uderzeniową wtedy tata i ja chronimy was susanem. Jasne?
Wszyscy(za wyjątkiem Shade'a):Oczywiście
Wszyscy i wykonali oprócz, no właśnie oprócz Shade'a nie wrócił na wyspę i co teraz będzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz