Kahasi: Co ciebie sprowadza do mnie Himawari?
Himawari: A nic... tylko chciałam ciebie odwiedzić i zobaczyć jak się czujesz i również trochę z tobą potrenować.
Kahasi: Jak się czuję? no raczej dobrze a czemu o to pytasz?
Himawari: Nic nie pamiętasz co się stało w lesie?
Kahasi: Eee... W jakim lesie? Nic z wczorajszego dnia nie pamiętam.
Himawari: Aha... Cieszę się że nic ci nie jest.A i dobra ta herbata.
Kahasi: No też mi smakuję.
Kahasi wzdechnoł i zapytał się Himawari czy idą potrenować,ona pokiwała głową że tak aż nagle nie spodziewanie z szafy wyskakuje Akurama.Himawari go zobaczyła prawie się przestraszyła ale Kahasi ją uspokoił i powiedział że to jego przyjaciel i żeby nic nie mówiła ojcu.Himawari od razu się zaprzyjaźniła z Akuramą i we troje poszli trenować w ulubione miejsce Kahasi'ego (las wiśniowy).
Po treningu Akurama z chował się do plecaka Kahasi'ego.Po drodze spotkali Saradę Uchiha.
Kahasi: Hej Sarada.
Sarada: Cześć Kahasi jak tam u ciebie? ojciec nadal ciebie męczy z treningami?
Jak znaiąc ojca Kahasi'ego (Kakashi Hatake) miał rangę Jonnina i dość stanowczo pod chodził do treningów.
Kahasi: Nie... Sam teraz przeważnie trenuję dzisiaj wyjątkowo z Himawari.
Sarada: Właśnie zauważyłam.A Himawari jak tam u twojego brata? (Boruto) bo go wczoraj nie widziałam na treningu z mistrzem (Konohamaru)
Himawari: Nie wiem,znając jego pewnie był z twoim ojce Sarado
Po krótkiej rozmowie się rozdzielili.Himawari szedła razem z Kahasi do ramenu żeby pojeść trochę.A słońce już prawie zachodziło więc Kahais zaproponował Himawari żeby usiedli na górce i popatrzeli na zachód słońca.Popatrzyli sobie przez chwilę aż w pewnym momęcie Himawari pocałowała Kahasi'ego w policzek i potem powiedziała że musi już iść.Kahasi był zamrożony tą sytułacją ale po chwili się zarumienił i się ucieszył wręcz przeciwnie.Aż skakał z radości że Himawari go pocałowała w policzek.Kahasi wrócił do domu za kłopotany i w kółko myślał o Himawari a jego ojciec dziwnie się zachowywał.Kiedy wszedł do pokoju zobaczył za oknę Akuramę i okazało się że zapomniał go zabrać z ramenu.
KOIEC ROZDZIAŁU 9
Kahasi: No też mi smakuję.
Kahasi wzdechnoł i zapytał się Himawari czy idą potrenować,ona pokiwała głową że tak aż nagle nie spodziewanie z szafy wyskakuje Akurama.Himawari go zobaczyła prawie się przestraszyła ale Kahasi ją uspokoił i powiedział że to jego przyjaciel i żeby nic nie mówiła ojcu.Himawari od razu się zaprzyjaźniła z Akuramą i we troje poszli trenować w ulubione miejsce Kahasi'ego (las wiśniowy).
Po treningu Akurama z chował się do plecaka Kahasi'ego.Po drodze spotkali Saradę Uchiha.
Kahasi: Hej Sarada.
Sarada: Cześć Kahasi jak tam u ciebie? ojciec nadal ciebie męczy z treningami?
Jak znaiąc ojca Kahasi'ego (Kakashi Hatake) miał rangę Jonnina i dość stanowczo pod chodził do treningów.
Kahasi: Nie... Sam teraz przeważnie trenuję dzisiaj wyjątkowo z Himawari.
Sarada: Właśnie zauważyłam.A Himawari jak tam u twojego brata? (Boruto) bo go wczoraj nie widziałam na treningu z mistrzem (Konohamaru)
Himawari: Nie wiem,znając jego pewnie był z twoim ojce Sarado
Po krótkiej rozmowie się rozdzielili.Himawari szedła razem z Kahasi do ramenu żeby pojeść trochę.A słońce już prawie zachodziło więc Kahais zaproponował Himawari żeby usiedli na górce i popatrzeli na zachód słońca.Popatrzyli sobie przez chwilę aż w pewnym momęcie Himawari pocałowała Kahasi'ego w policzek i potem powiedziała że musi już iść.Kahasi był zamrożony tą sytułacją ale po chwili się zarumienił i się ucieszył wręcz przeciwnie.Aż skakał z radości że Himawari go pocałowała w policzek.Kahasi wrócił do domu za kłopotany i w kółko myślał o Himawari a jego ojciec dziwnie się zachowywał.Kiedy wszedł do pokoju zobaczył za oknę Akuramę i okazało się że zapomniał go zabrać z ramenu.
KOIEC ROZDZIAŁU 9
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz