Kahasi zadowolony przerwą pod czas treningu w głowie Akurama mu marudzi.
Akurama: Ile jeszcze będziesz tak trenować co Kahi (skrót od Kahasi)
Kahasi: Nie mów do mnie Kahi to bardziej mi pasuje do imienia damskiego.
Akurama: To jak mam cie nazywać? o już wiem Rybcia.
Kahasi: RYBCIA? jeszcze gorsze naprawdę Akurama.Skoro się tak bawisz to cię zacznę nazywać Gwiazdka.
Akurama: Jak chcesz mi się takie podoba.
Kahasi westchnoł i poszedł się przejść i Himawari go za skoczyła i powiedziała że mają msiję.
Kahasi: Hee...Nie można od począć co Hima?
Himawari: Taa.
Kahasi i Himawari prawie do tarli do miejsca aż nagle Sasuke z Saroi przyszli po nich.
Saroi: Hej jestem Saroi.
Himawari: Hej ja jestem Himawari a to Kahasi.
Kahasi: ...
Saroi: Miło mi was poznać.
Sasuke spojrzał na Kahasi'ego wiedząc że będzie jakaś zadyma.
Sasuke: To co gotowi?
Kahasi: Idziecie beze mnie.
Himawari: Co?
Kahasi: ...
Sasuke: Idziesz z nami i koniec kropka.
Kahasi: He nie będę z nim w dróżynie.
Sasuke w kurzył się i od powiedział.
Sasuke: Z koro nie chcesz to idź do drużyny Tenten (gdzie się znajduje Metal Lee i syn Kiby czyli Kibaku)
Kahasi nic nie powiedział i poszedł o drużyny Tenten.
Kahasi szedł wspominając te czasy kiedy był z nim Daisaku kiedy ze sobą rywalizowali,jedli rame po rudnej misij.
Akurama: Hee znowu go wspominasz Kahasi.
Kahasi: ...
Akurama: Każdy kiedyś zginie.Kahasi wiem że on dla ciebie jest jak brat ale nie możesz przez przerwy rozpłaczywac nad jego śmiercią.
I nagle zatrzymał go Naruto.
Kahasi: Wu...Wujku!
Naruto: Chcę cie nauczyć tryb mędrca.
Kahasi się ucieszył i poszedł z Naruto.
Robiło się coraz ciemniej więc Sasuke postanowił zrobić przerwę.
Saroi: Co jest z nim nie tak?
Himawari: Nie przejmuj się tym.
Saroi: Dziwny ten Kahasi.Co się stało z osobą przede mną.
Himawari: Zginoł.Kahasi traktował go jak brata teraz wiesz dlaczego taki jest dla ciebie.
Saroi: A...
Saroi nagle się zrobiło przykro z tego powodu i głupio.
Naruto: Dobrze się czujesz Kahasi?
Kahasi: Taa...
Naruto: Wiem o tym że nie możesz się z tym pogodzić uwierz mi wiem jak to jest ale trzeba żyć dalej.
1 komentarz:
Saroi trochę kobiece.
Prześlij komentarz